Tu nie chodziło o krowy... Bahater Roberta Duvalla mówi: "Krowy to jedno ale kiedy ktoś dyktuje ci co masz robić to co innego." Później zaznacza, że szeryf nadepnął mu na odcisk bo pozwolił zaatakować jego i jego przyjaciół. To wystarczający powód aby dochodzić swoich racji. W "Bezprawiu" chodzi o różnicę pomiędzy odwetem a krwawą zemstą. Granicy tej pilnuje Boss i jeśli decyduje się na walkę jest to niewątpliwie konieczne, nie ma innego wyjścia gdyż sprawy zaszły za daleko...
Tyle ode mnie. Pozdrawiam.

widze ze trafilem na fana Roberta Duvalla- tez go mam w "ulubionych", ale wracajac do filmu to jak dla mnie wszystko przez te cholerne krowy, i one sa wszystkiemu winne i sie je powinno na kebaby przerobic(wiem, wiem- kebaby sa z psow:P:P)!!:P:P